Dyrektor zarządzający sklepu Gun City David Tipple potwierdził, że posiadający pozwolenie na posiadanie broni Australijczyk kupił w jego sklepie cztery sztuki broni "kategorii A" (do tej kategorii zaliczają się strzelby) i amunicję w jego sklepie.
- Sprzedaż broni przez Gun City tej osobie była poprzedzona zweryfikowanym przez policję zamówieniem złożonym online - poinformował Tipple.
- Nie zauważyliśmy niczego nadzwyczajnego jeśli chodzi o tego posiadacza pozwolenia na broń - dodał dyrektor zarządzający Gun City.
Tipple podkreślił, że półautomatyczna broń, której zamachowiec z Christchurch używał w czasie ataku na meczety, nie została sprzedana przez Gun City.
Tipple zapowiedział, że Gun City będzie "w pełni współpracowało z policją".