Cios dla wizerunku Niemiec w Izraelu

Amerykański Żyd przez pół roku podróżował po Niemczech. Jest wstrząśnięty tym, co zobaczył i usłyszał.

Aktualizacja: 22.02.2012 20:01 Publikacja: 22.02.2012 19:25

Cios dla wizerunku Niemiec w Izraelu

Foto: ROL

Książka „Spałem w pokoju Hitlera: Amerykański Żyd odwiedza Niemcy" może się okazać poważnym ciosem dla wizerunku Niemiec w Izraelu i wśród Żydów mieszkających w diasporze. Tuvia Tenenbom – który na co dzień jest dyrektorem artystycznym żydowskiego teatru w Nowym Jorku – nie zostawił bowiem w swoim reportażu na Niemcach suchej nitki.

Po powrocie z trwającej pół roku podróży po Niemczech uznał, że spora część mieszkańców tego kraju nadal ma antysemickie uprzedzenia.

Tenenbom odwiedził około 40 miast i wiele miejscowości i wszędzie zetknął się z objawami niechęci wobec Żydów. W rozmowach z nim Niemcy byli szczerzy, bo – jak podkreśla – nie ujawniał swojego żydowskiego pochodzenia.

Według niego antysemitów nie brakuje zarówno wśród prawicy, jak i wśród radykalnej lewicy. Autor spotkał się zarówno z neonazistami, którzy uważali, że „zabijanie Żydów to najlepsze rozwiązanie wszelkich problemów kraju", jak i lewakami, którzy wygrażali Żydom za to, co „wyrabiają z biednymi Palestyńczykami".

Fragmenty jego książki – która ukazała się właśnie po angielsku, a niedługo ma zostać wydana także w Niemczech – zostały opublikowane przez izraelski dziennik „Haarec". W rozdziale „Od centrum rozrywki w obozie Buchenwald do demonstracji przeciw Izraelowi" znalazła się następująca wypowiedź, którą Tenenbom usłyszał od pewnego aktora:

„To, co zrobiliśmy Żydom podczas II wojny światowej, było okropne. Ci Żydzi byli bardzo miłymi ludźmi i nie powinniśmy ich byli wysyłać do Auschwitz. Ale dzisiejsi Żydzi to coś zupełnie innego. Trzeba ich wszystkich wysłać do Auschwitz!".

Według autora książki wielu Niemców jest wręcz opętanych „antysemicką obsesją" i dotyczy to przedstawicieli rozmaitych grup społecznych i mieszkańców rozmaitych części kraju.

– Najgorsze było to, że po miesiącach słuchania tylu okropnych rzeczy o Żydach, że są z natury złodziejami, mordercami i kłamcami, sam zacząłem się źle czuć z tym, że jestem Żydem. Zacząłem czuć się „brudny". To było straszne – powiedział Tenenbom w rozmowie z „Haarecem".

Tuvia Tenenbom zapewnia, że swoją książką nie zamierza skompromitować Niemców. – Chciałem tylko przystawić tym ludziom lustro. Mam nadzieję, że jeżeli w nie spojrzą, zrozumieją, jak bardzo zacietrzewili się w swojej nienawiści i oprzytomnieją – dodał.

Według opublikowanych niedawno badań co piąty Niemiec żywi antysemickie uprzedzenia.

Książka „Spałem w pokoju Hitlera: Amerykański Żyd odwiedza Niemcy" może się okazać poważnym ciosem dla wizerunku Niemiec w Izraelu i wśród Żydów mieszkających w diasporze. Tuvia Tenenbom – który na co dzień jest dyrektorem artystycznym żydowskiego teatru w Nowym Jorku – nie zostawił bowiem w swoim reportażu na Niemcach suchej nitki.

Po powrocie z trwającej pół roku podróży po Niemczech uznał, że spora część mieszkańców tego kraju nadal ma antysemickie uprzedzenia.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1155
Świat
Ukraina: Kto może zastąpić pomoc wywiadowczą USA i Starlinki Muska?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1154