– To będzie jak hipermarket usług medycznych, wszystko – począwszy od diagnostyki po najbardziej skomplikowane operacje – powiedział rosyjskiej sekcji BBC menedżer służby medycznej z Petersburga Gleb Michajlik.
Centrum bowiem budowane jest na 30 hektarach ziemi nad Zatoką Fińską, w pobliżu Petersburga – rodzinnego miasta Putinów. O załatwienie wszystkich formalności gorliwie dbają miejscowe władze, a o pomyślność biznesową spółki-inwestora – były doradca prezydenta Siergiej Mazurenko, który jest jej wiceprezesem.
Centrum budowane jest dla jednego z pięciu udziałowców spółki – starszej córki prezydenta Putina, Marii.
Rodzina prezydenta jest jednym z najbardziej tajemniczych tematów w Rosji. W 2008 roku „Moskiewski Korrespondent" na przykład napisał o romansie Putina z gimnastyczką Aliną Kabajewą. Pod naciskiem Kremla najpierw zwolniono autora artykułu, a potem zawieszono wydawanie gazety. Dlatego oficjalnie nie ma żadnych zdjęć jego dwóch córek, a sam Putin nigdy nie powiedział, kim one obecnie są. – Mieszkają w Moskwie i mają się dobrze – mówił o swoich dzieciach na jednej z konferencji prasowych.
Nagle objawiona współwłaścicielka wielkiego centrum medycznego nazywa się obecnie Maria Woroncowa. Na studiach (skończyła medycynę i specjalizuje się w endokrynologii) używała jeszcze trzech innych nazwisk, a po nich stała się Marią Faassen. Według niepotwierdzonych informacji poślubiła bowiem holenderskiego menedżera Gazprombanku Jorrita Faassena i zamieszkała na przedmieściu Hagi.