Marine Le Pen ogłosi dziś w Brukseli powstanie nowej frakcji Europa Narodów i Wolności. Wejdą do niej eurodeputowany skrajnej, antyunijnej prawicy.
Trzon nowej frakcji stworzy 23 europosłów kierowanego przez Le Pen francuskiego Frontu Narodowego. We frakcji znajdą się też deputowani holenderskiej Partii Wolności Geerta Wildersa oraz pojedynczy posłowie innych radykalnych partii, m.in. Wolnościowej Partii Austrii, włoskiej Ligi Północnej, czy węgierskiego Jobbika.
Zgodnie z regulaminem Parlamentu Europejskiej frakcję może utworzyć minimum 25 posłów z co najmniej siedmiu krajów. I z tym drugim warunkiem miała problem Le Pen. Z pomocą przyszli jej radykałowie z kilku krajów, w tym m.in. z Polski. Janusz Korwin-Mikke oddelegował do Europy Narodów i Wolności jednego swojego europosła.
W nagrodę Michał Marusik będzie - jak twierdzi "Politico EU" - wiceprzewodniczącym frakcji razem m.in. z usuniętą z brytyjskiego UKIP za skandal finansowy posłanką Janice Atkinson. Współprzewodniczącymi frakcji będą sama Le Pen oraz Holender Marcel De Graaff.
Stworzenie frakcji poważnie zwiększy wpływ Marine Le Pen na prace Parlamentu Europejskiego. Frakcja będzie mogła zabiegać m.in. o funkcje w komisjach.