Aktualizacja: 28.04.2020 06:42 Publikacja: 27.04.2020 18:47
Foto: shutterstock
Małopolskiej Prokuraturze Krajowej, która rozpracowuje tzw. aferę podkarpacką – w tym skorumpowany seksbiznes prowadzony przez braci Aleksieja i Jewgenija R. – „zagubiła" się ważna postać pojawiająca się w tym procederze. To niejaki Paweł I. – wieloletni menedżer w ich hotelach, wykorzystywanych faktycznie jako agencje towarzyskie, w których zmuszano kobiety do nierządu. Dopiero teraz, po zgłoszeniu jednego ze świadków, zaczęto wyjaśniać jego rolę – dowiedziała się „Rzeczpospolita".
Zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa stręczycielstwa przez menedżera złożył biznesmen Marek K., od lat tropiący podkarpacki układ. To on siedem lat temu namówił boksera Dawida Kosteckiego do złożenia zeznań na temat układu łączącego największych bossów branży z elitą policji.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Własne życie dla obrony państwa jest gotowych poświęcić 14 proc. Polaków - wynika z najnowszego badania IBRiS dl...
Nie trzy, ale dziesięć lat nieprzerwanego pobytu cudzoziemca w Polsce – PiS chce zaostrzyć warunki uzyskania pol...
Według szacunków serwisu Birth Gauge dzietność w Polsce wyniesie w 2025 roku mniej niż połowę współczynnika gwar...
Resort kultury podważył sens przyznawania przez Instytut Pileckiego stypendiów na projekty realizowane przez bia...
Nie wystarczy polskie pochodzenie, by zostać repatriantem. Rząd ujawnia nadużycia w programie repatriacji i prze...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas