„Wprowadzenie zakazu spowiedzi odnoszącego się do wszystkich dzieci, a więc do ukończenia przez nie 18. roku życia, przynależących do wszystkich związków wyznaniowych, które stosują spowiedź indywidualną, stanowiłoby nie tylko nieproporcjonalną ingerencję w wolność sumienia i wyznania dziecka oraz prawo rodziców do wychowania go zgodnie z własnymi przekonaniami, ale także naruszenie instytucjonalnych relacji państwa z kościołami i innymi związkami wyznaniowymi. Dlatego też petycja nie zasługuje na uwzględnienie” – to najważniejsze zdania z opinii Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji na temat petycji w sprawie zakazu spowiadania dzieci. Sejmowi prawnicy odradzają posłom przyjęcie przepisów, o których głośno stało się za sprawa publikacji „Rzeczpospolitej”.
Zdaniem autora petycji, dla wielu dzieci spowiedź jest traumą
W grudniu napisaliśmy, że do Sejmu trafiła w końcu propozycja, o której już w 2022 roku poinformował performer i autor książek Rafał Betlejewski. Zarejestrował petycję na stronie Avaaz.org, która jest aktywna do dziś. Podpisało się pod nią 13,5 tys. osób.
Z petycji w internecie wynika, że dotyczy ona zakazu spowiadania osób przed 16. rokiem życia. W dokumencie, który trafił do Sejmu, podany jest inny wiek: 18 lat. Argumentacja się jednak nie zmieniła. Autorzy petycji twierdzą, że „spowiednikami są mężczyźni żyjący w celibacie, którzy nie mają odpowiedniego przygotowania psychologicznego”, „zachowanie księży wobec dzieci w konfesjonale nie podlega żadnej kontroli, a co za tym idzie jest polem do nadużyć i patologii”, a sama spowiedź „pozwala na niedopuszczalną ingerencję w świat intymny”. W jaki sposób zakaz spowiedzi miałby być sformułowany od strony prawnej, autorzy petycji nie precyzują.