Do zdarzenia doszło w połowie grudnia. Dwóch funkcjonariuszy z miasta Hays pojawiło się w sali pacjenta chorego na nowotwór, aby nałożyć na niego mandat za naruszenie przepisów dotyczących narkotyków. Policjanci zarekwirowali także urządzenie do waporyzacji i produkt z konopi, który wcześniej został zabrany pacjentowi przez personel szpitala.
Chociaż policja później wycofała oskarżenie, które wymagałoby od chorego na raka stawienia się w sądzie, doniesienia o incydencie wznowiły debatę na temat kryminalizacji marihuany w Kansas, jednym z trzech stanów USA, które nie zalegalizowały produktu w żadnym stopniu.