UE chce zobaczyć białoruską granicę. „Dobrym pomysłem zaproszenie Frontexu”

Korespondencja z Brukseli | Bruksela popiera twardy kurs wobec Łukaszenki. Ale prosi Polskę o dopuszczenie unijnych ekspertów na granicę z Białorusią.

Publikacja: 29.09.2021 21:00

UE chce zobaczyć białoruską granicę. „Dobrym pomysłem zaproszenie Frontexu”

Foto: PAP/ Artur Reszko

Ylva Johansson, unijna komisarz spraw wewnętrznych, w czwartek wieczorem spotka się na lotnisku w Warszawie ze swoim polskim odpowiednikiem Mariuszem Kamińskim. To rozmowa, o którą gabinet Szwedki zabiegał od kilku dni, ostatecznie dojdzie do niej w trakcie przesiadki komisarz wracającej ze Słowenii do Brukseli. Johansson ma dla Polski jasny przekaz: dobrze robi, zdecydowanie chroniąc granice UE, ale potrzeba więcej przejrzystości. Ten drugi postulat to efekt zaniepokojenia KE zgonami imigrantów i brakiem informacji z terenu objętego stanem wyjątkowym. – Na granicy z Białorusią panuje bardzo trudna sytuacja, będę otwarcie o tym rozmawiać z ministrem. Sądzę, że potrzebujemy większej przejrzystości – powiedziała Johansson. – Dobrym pomysłem byłoby zaproszenie Frontexu (unijna służba ochrony granic – red.). Po pierwsze, dlatego że to także granica UE. Po drugie, oni mają doświadczenie i wiedzę o siatkach przemytników. To jest oczywiście decyzja polskiego rządu, ale podniosę ten temat – dodała.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Społeczeństwo
Nowa Zelandia będzie uznawać tylko płeć biologiczną? Jest projekt ustawy
Społeczeństwo
Haiti chce od Francji zwrotu „okupu” sprzed ponad 200 lat. Chodzi o miliardy
Społeczeństwo
Przełom w walce z cukrzycą? Firma farmaceutyczna ogłosiła wyniki badań klinicznych
Społeczeństwo
Holandia chce deportować do Armenii 12-latka, który nigdy nie widział Armenii
Społeczeństwo
Kultura i imperializm. Rosyjscy twórcy wciąż mają dużo odbiorców w Ukrainie