Niedzielski został postrzelony w głowę, gdy stał obok baru Les Barons de Hélene. Przebywał tam razem z włoskim dziennikarzem Antonio Megalizzi, również ciężko ranionym przez terrorystę, który w wyniku poniesionych obrażeń zmarł w piątek. Obaj mężczyźni rzucili się na zamachowca Cherifa Chekatta, dzięki czemu drzwi do klubu mogły zostać zamknięte i udało się uniknąć znacznie większej liczby ofiar.
Prezydencki minister Andrzej Dera poinformował, że prezydent Andrzej Duda uhonoruje zmarłego Polaka.
- Można powiedzieć Polak- bohater, dzięki postawie Bartosza Niedzielskiego nie doszło do jeszcze większej tragedii. Myślę, że taką osobę trzeba uhonorować i Pan Prezydent odznaczy go właśnie za heroiczność i bohaterskość, poświęcił życie, żeby ratować innych, to absolutny wzór - powiedział w TVP1.
Wcześniej prezydent wspomniał Polaka na Twitterze. "Pracował w PE i znałem Go z widzenia. Jestem wstrząśnięty. Nie zdawałem sobie sprawy, że to właśnie On został śmiertelnie ranny chroniąc innych ludzi. Cześć Jego Pamięci!" - napisał Duda.