Chłopiec włamał się do zaparkowanego na osiedlowym parkingu przy ul. Tysiąclecia w Dąbrowie Górniczej dostawczego fiata ducato.
Najpierw sforsował zamek w drzwiach samochodu, a następnie z jego wnętrza usiłował wymontować radioodbiornik samochodowy. Było to wczoraj przed godz. 19. Złodziejaszek nie zdążył ukraść radia, bo na miejsce przyjechał patrol policji.
Mundurowych wezwał jeden z sąsiadów. – Zobaczył przez lornetkę jak chłopak zaglądał do aut i szarpał pojazdy za klamki – opowiada jeden z policjantów.
Dziecko zostało zatrzymane. Funkcjonariusze wezwali rodziców chłopaka i oddali im syna. Na tym sprawa się nie kończy. – Powiadomimy o włamaniu sąd rodzinny, który może zastosować wobec niego różne środki wychowawcze – mówi policjant.
St. asp. Mariusz Miszczyk, z policji w Dąbrowie Górniczej mówi, że po raz pierwszy w swojej dwudziestoletniej karierze spotkał się z tak młodym włamywaczem.