Policja zatrzymała w poniedziałek kobietę, w której mieszkaniu znaleziono kilkadziesiąt obrazków z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej z Dzieciątkiem i dorysowanymi tęczowymi aureolami. Zatrzymana 51-letnia kobieta usłyszała zarzut z art. 196 KK. Funkcjonariuszy pochwalił na Twitterze Joachim Brudziński. „Dziękuję @PolskaPolicja za sprawną akcję z wytypowaniem i zatrzymaniem osoby podejrzewanej o profanację świętego od wieków dla Polaków wizerunku Matki Bożej. Żadne bajanie o wolności i +tolerancji+ NIKOMU nie daje prawa do obrażania uczuć ludzi wierzących" – napisał szef MSWiA.
Do profanacji miało dojść w Płocku. Rzeczniczka tamtejszej policji Marta Lewandowska oświadczyła, że w mieszkaniu zatrzymanej zabezpieczono także należący do niej sprzęt komputerowy.
Czynności zostały podjęte po tym, jak w nocy z 26 na 27 kwietnia wokół płockiego kościoła św. Dominika, m.in. na koszach na śmieci, rozlepiono plakaty i nalepki obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem w tęczowych aureolach.