Biuro Ochrony Rządu pozywa rząd

Wysokiej rangi oficerowie Biura Ochrony Rządu wytoczą proces rządowi. Za przypisanie, że służyli esbecji.

Aktualizacja: 21.01.2017 12:23 Publikacja: 19.01.2017 19:05

Oficerowie BOR chronią premiera Piotra Jaroszewicza (na trybunie pierwszy z lewej) i I sekretarza KC

Oficerowie BOR chronią premiera Piotra Jaroszewicza (na trybunie pierwszy z lewej) i I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka podczas pochodu pierwszomajowego w 1974 r.

Foto: EAST NEWS, Wojtek Łaski

Na mocy ustawy dezubekizacyjnej, którą w sylwestra 2016 r. podpisał prezydent Andrzej Duda, funkcjonariusze BOR, którzy pracowali w PRL, nagle stali się częścią represyjnego aparatu bezpieczeństwa – Służby Bezpieczeństwa. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", zamierzają bronić się przed sądem. Sprawa toczy się o honor i duże pieniądze.

W 2009 r. Instytut Pamięci Narodowej w czasach prezesa Janusza Kurtyki po półrocznej analizie dokumentów archiwalnych MSW uznał, że BOR nie był częścią SB. W efekcie Biuro wyłączono z pierwszej ustawy dezubekizacyjnej autorstwa PO, która weszła w życie w 2010 r. Obniżyła ona emerytury ok. 25 tys. osób z cywilnych służb specjalnych PRL i dziewięciu członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (w tym gen. Wojciecha Jaruzelskiego). BOR nie znajduje się na liście jednostek aparatu bezpieczeństwa PRL także w ustawie lustracyjnej z 2006 r.  Optyka na rolę Biura w czasach PRL zmieniła się pod koniec ubiegłego roku. Jesienią 2016 r. podczas prac nad ustawą w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Biuro Ochrony Rządu zostało dopisane do projektu. – Warto pamiętać, kto był ofiarą, a kto katem. Ustawa dotyczy tylko esbeków – mówił minister Mariusz Błaszczak o idei ustawy.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA
Służby
Anna Dyner: Jak w Polsce werbują białoruskie i rosyjskie służby
Służby
Szefowa CBA utajniła swój majątek