Transport czołgów z Ukrainy bez nadzoru

Lawety z pięcioma ukraińskimi czołgami wjechała do Polski i przejechała wiele kilometrów bez nadzoru polskich służb. Dopiero później policja objęła transport "dyskretną obserwacją" - informuje TVN24.

Aktualizacja: 26.05.2017 14:02 Publikacja: 26.05.2017 13:55

Ukraińskie czołgi T-64 BM "Bułat"

Ukraińskie czołgi T-64 BM "Bułat"

Foto: MAJ Neil Penttila, 7th Army Training Command Public Affairs [CC BY-SA 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0/)], via Flickr

Do zdarzenia doszło na początku maja. Ukraińscy czołgiści jechali do Niemiec na zawody na amerykańskim poligonie Grafenwoehr Training Area na południu kraju. Kolumna lawet z pięcioma czołgami T-64BM wjechała bez przeszkód do kraju. - Papiery były w porządku, mieli odpowiednie zgody. Problem w tym, że nie było jakiegokolwiek nadzoru nad tym transportem. A powinien być objęty obserwacją na całej długości trasy - powiedział cytowany przez tvn24.pl, zastrzegający sobie anonimowość urzędnik MSWiA.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA
Służby
Anna Dyner: Jak w Polsce werbują białoruskie i rosyjskie służby
Służby
Szefowa CBA utajniła swój majątek
Służby
Rosja zarzuca sieć na Platformę Obywatelską. Ustaliliśmy szczegóły cyberataku