Szpital Wolski jak obóz przetrwania

W stołecznym Szpitalu Wolskim pacjentka czekała dobę na przyjęcie. I dostała miejsce na polówce. Miasto chce stworzyć elektroniczny rejestr wolnych łóżek w lecznicach

Publikacja: 18.01.2012 07:40

W Szpitalu Wolskim brakuje nie tylko miejsc w salach, ale nawet łóżek

W Szpitalu Wolskim brakuje nie tylko miejsc w salach, ale nawet łóżek

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Sy­tu­acja w Szpi­ta­lu Wol­skim jest dra­ma­tycz­na. Cho­rzy le­żą na łóżkach po­lo­wych, na­rze­ka­ją na ha­łas i cia­sno­tę na ko­ry­ta­rzu. – Nie da się spać, bo ca­ły czas ktoś cho­dzi – opo­wia­da nam jed­na z pa­cjen­tek.? In­na do­da­je, że na ko­ry­ta­rzu nie ma żad­nej  in­tym­no­ści. – Wa­run­ki są strasz­ne, jak na ja­kimś obo­zie prze­trwa­nia – do­da­je.

Wczo­raj dy­rek­tor Szpi­ta­la Wol­skie­go Ma­rek Ba­lic­ki  otrzy­mał e-ma­il od ro­dzi­ny jed­nej z pa­cjen­tek. By­ła ona  obu­rzo­na tym, że star­sza pa­ni mu­sia­ła w so­bo­tę przez do­bę cze­kać na przy­ję­cie na od­dział in­ter­ni­stycz­ny. – Ma­my 105 sta­łych miejsc  na in­ter­nach i 20 do­sta­wio­nych łó­żek, z cze­go po­ło­wa to po­lów­ki, ale to wciąż  jest za ma­ło – przy­zna­je  dyr. Ba­lic­ki.

Po­dob­ną sytuację mamy w Szpi­ta­lu Bie­lań­skim. – In­ter­na ob­ło­żo­na jest u nas w 120 pro­cen­tach, a to nie jest zdro­wa sy­tu­acja ani dla pa­cjen­tów, ani dla per­so­ne­lu – opo­wia­da Do­ro­ta Gał­czyń­ska-Zych, dy­rek­tor­ka lecz­ni­cy. – Po­za tym na in­ter­nie, gdzie le­czy jest wie­le osób star­szych, per­so­nel ma czę­sto kon­takt ze śmier­cią, co jest bar­dzo ob­cią­ża­ją­ce psy­chicz­nie – do­da­je Gał­czyń­ska-Zych.

Za­miast le­czyć, szu­ka­ją wol­nych łóżek

Skąd ta­ki pro­blem ze szpi­tal­ny­mi łóż­ka­mi? Sa­mi dy­rek­to­rzy przy­zna­ją, że część szpi­ta­li ma wol­ne miej­sca, ale nie przyj­mu­je pa­cjen­tów, bo NFZ bar­dzo ma­ło pła­ci za łóż­ka na in­ter­nie. Te­raz nie bę­dą mie­li wyj­ścia i bę­dą mu­sie­li za­pew­nić opie­kę cho­rym. – Pa­cjent bę­dzie te­raz za­wo­żo­ny do szpi­ta­la naj­bli­żej miej­sca zda­rze­nia, a nie wo­żo­ny do swo­je­go re­jo­nu, bo i ta­kie sy­tu­acje się zda­rza­ły –opo­wia­da Ma­rek Bo­row­ski, peł­no­moc­nik wo­je­wo­dy ds. ra­tow­nic­twa me­dycz­ne­go.?Wczoraj ustalono to na spotkaniu z dyrektorami lecznic, w których jest interna.

Po­za tym  in­for­ma­cje o wol­nych miej­scach bę­dą mie­li ko­or­dy­na­to­rzy  me­dycz­ni, wo­je­wódz­ki i miej­ski,  i  to oni bę­dą prze­ka­zy­wać je szpi­ta­lom.  – Nieraz zda­rza­ło się, że le­karz dy­żur­ny za­miast zaj­mo­wać się pa­cjen­ta­mi, wy­dzwa­niał do in­nych szpi­ta­li, by do­wia­dy­wać się o wol­ne miej­sca – opo­wia­da dyr. Ba­lic­ki.

Da­riusz Haj­du­kie­wicz, dy­rek­tor miej­skie­go Biu­ra Po­li­ty­ki Zdro­wot­nej, za­pro­po­no­wał stwo­rze­nie elek­tro­nicz­ne­go sys­te­mu wol­nych łó­żek, w któ­rym na bie­żą­co re­je­stro­wa­ło­by się ob­ło­że­nie szpi­ta­li. –?Dziś ro­bio­ne jest to dwa ra­zy w cią­gu dnia, więc  da­ne o miej­scach w szpi­ta­lu nie za­wsze są ak­tu­al­ne – przy­zna­je dyr. Haj­du­kie­wicz. Do­da­je, że ta­ki sys­tem miał­by sens, gdy­by zgo­dzi­ły się na nie­go wszyst­kie szpi­ta­le w mie­ście.

Ra­tusz de­kla­ru­je, że jest go­tów  na­wet sfi­nan­so­wać elektroniczny re­jestr. – To  nie by­ły­by du­że pieniądze – mó­wi dyr. Haj­du­kie­wicz. – My je­ste­śmy przy­go­to­wa­ni na wprowadzenie takiego elektronicznego systemu, bo ja­ko je­den z pierw­szych szpi­ta­li w Pol­sce zo­sta­li­śmy w peł­ni zin­for­ma­ty­zo­wa­ni – mó­wi Bar­ba­ra Udryc­ka, rzecz­nik Szpi­ta­la Wol­skie­go.

Wy­ko­rzy­stać miej­sca, któ­re już są

Dy­rek­to­rzy szpi­ta­li  pod­kre­ślają, że roz­wią­za­niem sy­tu­acji bra­ku miejsc na in­ter­nach jest także zwięk­sze­nie licz­by łó­żek na ta­kich od­dzia­łach. – Spo­łe­czeń­stwo sta­rze­je się i bę­dzie­my po­trze­bo­wać wię­cej miejsc w szpi­ta­lach – uwa­ża Gał­czyń­ska-Zych.

Dyr. Haj­du­kie­wicz dodaje, że  naj­pierw trze­ba do­brze wy­ko­rzy­stać te łóż­ka, któ­re już są.

– Po­za tym cho­rzy mo­gą też tra­fiać na od­dzia­ły po­krew­ne od in­ter­ny jak np. dia­be­to­lo­gia czy gastroenterologia. – Dyrektor przy­po­mi­na, że w pla­no­wa­nym Szpi­ta­lu Po­łu­dnio­wym bę­dzie in­ter­na. Po­za tym mia­sto przy­mie­rza się do bu­do­wy pa­wi­lo­nu dla ta­kiej spe­cjal­no­ści przy Szpi­ta­lu?Wol­skim. –  In­ne or­ga­ny za­ło­ży­ciel­skie pro­wa­dzą­ce szpi­ta­le też po­win­ny my­śleć o roz­bu­do­wie swo­ich lecz­nic. Wie­le z nich ma na to miej­sce – uwa­ża dyr. Haj­du­kie­wicz.

Sy­tu­acja w Szpi­ta­lu Wol­skim jest dra­ma­tycz­na. Cho­rzy le­żą na łóżkach po­lo­wych, na­rze­ka­ją na ha­łas i cia­sno­tę na ko­ry­ta­rzu. – Nie da się spać, bo ca­ły czas ktoś cho­dzi – opo­wia­da nam jed­na z pa­cjen­tek.? In­na do­da­je, że na ko­ry­ta­rzu nie ma żad­nej  in­tym­no­ści. – Wa­run­ki są strasz­ne, jak na ja­kimś obo­zie prze­trwa­nia – do­da­je.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Nieruchomości
NSA wydał kluczowy wyrok ws. zamku w Stobnicy
Sądy i trybunały
Barbara Piwnik: Niedopuszczalne nadużywanie wyłączenia sędziego
Praca, Emerytury i renty
13. emerytura nie dla wszystkich seniorów. Te grupy nie otrzymają świadczenia
Prawo karne
Prokuratura ujawniła przyczynę śmierci Barbary Skrzypek
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Prawo drogowe
Będzie pułapka na łamiących zakaz prowadzenia aut. Może złamać wiele karier
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń