W środę Sejm uchwalił ułatwienia w formalnościach wodnoprawnych. Zawiera je nowelizacja prawa wodnego. Jej autorem jest grupa posłów PiS.
Nowe przepisy dostosowują polskie przepisy do wymogów unijnych oraz rozszerzają listę inwestycji, które nie wymagają pozwolenia wodnoprawnego w formie decyzji, lecz tylko zgłoszenia. Znalazły się na niej m.in.: wykonanie kąpieliska, wyznaczanie terenów do kąpieli; pomostu o długości 25 m; odwadnianie i odprowadzanie wody z wykopów budowlanych; wykonanie stawów zasilanych wodami gruntowymi o powierzchni nieprzekraczającej 500 mkw. i głębokości 2 m. Staw nie może mieć wpływu na nieruchomości sąsiednie.
Nowelizacja wprowadza również bardzo istotną zmianę dotyczącą map przeciwpowodziowych.
Same gminy będą decydowały, czy uwzględnić je w swoich studiach oraz miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego czy nie. Wspomniane mapy przygotowano, ponieważ takie były wymogi unijne. W kwietniu tego roku otrzymały je gminy. Mają je uwzględnić przy wydawaniu warunków zabudowy, pozwoleń budowlanych na terenach objętych tymi planami. Samorządy mają ustalenia tych map obowiązkowo przenieść do swoich miejscowych planów. Mają na to trzy lata, tj. do kwietnia 2018 r.
Zdaniem władz gmin zawartość map ma się nijak do rzeczywistości.