Zgłaszają się po pieniądze za uchodźców. Samorządy: mamy związane ręce

Od 16 marca osoby, które przyjęły uchodźców z Ukrainy, będą mogły składać wnioski o refinansowanie kosztów ich pobytu — to po 40 zł dziennie za osobę. Taką zapowiedź złożył wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.

Publikacja: 14.03.2022 09:03

Zgłaszają się po pieniądze za uchodźców. Samorządy: mamy związane ręce

Foto: rp.pl / Paweł Rochowicz

mat

Na mocy przyjętej przez Sejm i podpisanej przez prezydenta specustawy o pomocy uchodźcom, każdy, kto przyjął do swojego domu uciekiniera wojennego z Ukrainy może liczyć na refinansowanie w wysokości 40 zł dziennie za osobę (1200 zł miesięcznie) od dnia przyjęcia jej pod swój dach. Wnioski o wypłatę tych środków - które będzie można składać od środy 16 marca - rozpatrywać mają samorządy, które będą także odpowiedzialne za wypłatę pieniędzy. Pomoc rządowa ma obejmować dwa miesiące goszczenia uchodźcy.

Część osób goszczących uchodźców już chciała zgłosić u władz samorządowych fakt udzielenia pomocy uciekinierom wojennym. Okazało się jednak, że nie jest to takie proste.

- Co do wypłaty środków dla osób, które przyjęły do siebie uchodźców to powiem szczerze, że na dziś mamy jako samorządy związane ręce. A to dlatego, że wciąż nie ma rozporządzenia MSWiA, które na mocy już podpisanej przez prezydenta specustawy pozwalałoby nam na wypłatę tych pieniędzy. I nie możemy nic zrobić, gdy na przykład dzwoni do urzędu miasta czy gminy osoba, chcąca zgłosić przyjęcie uciekinierów wojennych pod swój dach. Po prostu nie mamy narzędzi prawnych, by to gdziekolwiek zarejestrować - mówi portalowi Onet.pl Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu Związku Miast Polskich.

- No i kluczowe jest to, że musimy przecież dostać środki od strony rządowej. Ale do tego muszą być elementy weryfikacji tego systemu. My na razie nie możemy powiedzieć mieszkańcom miast, żeby składali wnioski o refinansowanie, bo nie ma jeszcze tego kluczowego rozporządzenia MSWiA. Ono ma się pojawić w poniedziałek, na co wszyscy mamy nadzieję - mówi. - Kiedy pojawią się pieniądze od wojewodów? Cóż, tego nie wiadomo.

- Do tej pory my, jako samorządy - by pomóc uchodźcom - wydajemy pieniądze z rezerwy kryzysowej, która już się kończy, nawet się w niektórych miastach już skończyła - wskazuje Wójcik. - Angażujemy własne środki i mamy ograniczenia prawne. Bo przecież to my będziemy z wydatkowania tych pieniędzy rozliczani przez Regionalne Izby Obrachunkowe. A sytuacja jest kryzysowa - podkreśla przedstawiciel ZMP.

- Cały problem polega na tym, że to gmina czy miasto ma być przekaźnikiem środków uzyskanych od wojewody dla osób, które przyjęły uchodźców. Sęk w tym, że my — którzy będziemy w samorządach odpowiedzialni za wypłacanie tych pieniędzy - nie mamy jednak żadnych środków od władzy centralnej, by jakoś ten proces kontrolować. A powinniśmy mieć możliwość oceny tego, gdzie te środki trafiają. Na dziś jednak samorządy nie mają narzędzi, by to robić - podkreśla przedstawiciel ZMP.

Czytaj więcej

Ustawa o pomocy Ukrainie opublikowana w Dzienniku Ustaw. Przepisy już obowiązują
Prawo drogowe
Rząd zaostrza przepisy z powodu 1 procentu kierowców
Nieruchomości
Drzewo może rzucać cień na nieruchomość sąsiada? Ważne orzeczenie SN
Konsumenci
Prawo zatrzymania. Siedmiu sędziów SN orzekło korzystnie dla frankowiczów
Praca, Emerytury i renty
Lawina wniosków o rentę wdowią. Ministra zwraca uwagę na jeden szczegół
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe pieniądze po 60. roku życia. Kto ma prawo do emerytury kapitałowej?