Mecz można wygrać, przegrać albo zremisować, a dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe – to pełna wersja znanego powiedzenia legendarnego trenera Kazimierza Górskiego. W sądzie jest podobnie – sprawa, gdy sąd ją przyjmie do rozpoznania, może być wygrana, przegrana albo umorzona. Czy pamiętali o tym Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin, dwaj z trzech liderów partii rządzącej koalicji, zawierający pakt w sprawie rozwiązania konfliktowej sytuacji wokół prezydenckiej elekcji? Ich uzgodnienie wywróciło stolik. Politycy założyli, że jeśli głosowania 10 maja nie będzie, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego orzeknie nieważność wyboru prezydenta, a marszałek Sejmu ogłosi nowy terminarz głosowania w pierwszej i ewentualnie też w drugiej turze.