Tym razem pierwsza prezes SN przedłuża stan swego rodzaju zawieszenia SN do 4 maja 2020 r. Nie obejmuje tylko spraw wymagających niezwłocznego rozpoznania, określonych przez prezesów izb.
Uzasadnienie decyzji jest krótkie: z uwagi na ogłoszenie na obszarze RP stanu epidemii oraz kierując się interesem publicznym i dobrem obywateli, ze względu na możliwość zakażenia wirusem SARS-CoV-2 w trakcie korzystania z publicznego transportu lokalnego i krajowego.
Pierwsze takie zarządzenie pierwszej prezes SN wydała 12 marca i miało obowiązywać do 31 marca 2020 r., ale następnie je dwukrotnie przedłużyła. Ostatnie przesunięcie obejmuje jednak dwie ważne dla SN daty, tj. 30 kwietnia, kiedy upływa koniec sześcioletniej kadencji prezes Gersdorf oraz obowiązek dokonania do tego czasu, a nawet wcześniej, wyboru przez zgromadzenie ogólne sędziów SN pięciu kandydatów, z których prezydent mianuje pierwszego prezesa SN na kolejną kadencję (prezes Gersdorf też może kandydować). Zgromadzenie jest wyznaczone na 21 kwietnia, ale też je przesuwano i nie wiadomo, czy to się nie powtórzy.
Czytaj także: Koronawirus: w przypadku stanu wyjątkowego Duda rządzi dłużej, Gersdorf i Bodnar nie