W Dzienniku Ustaw z 5 grudnia pod pozycją 2635 ukazały się zmiany w regulaminie Sądu Najwyższego. Przygotował je prezydent, a wejdą w życie za dwa tygodnie. Najistotniejsza zakłada zmniejszenie liczby sędziów wymaganej „do podjęcia uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego lub składu połączonych izb”. Dziś konieczny jest udział 2/3 wszystkich sędziów, a po korekcie wystarczy 1/2.
Od początku propozycję głowy państwa bardzo krytycznie oceniała część „starych” sędziów SN. Padały słowa o betonowaniu sądu przez władzę. Sędzia Włodzimierz Wróbel z Izby Karnej SN twierdził wprost, że projekt „ma umożliwić osobom wadliwie powołanym na stanowiska sędziowskie do SN zmianę uchwały trzech połączonych izb SN z 2020 r., która poważnie utrudniła przejęcie przez polityków pełnej władzy nad SN i sądami powszechnymi”.
Czytaj więcej
W Dzienniku Ustaw opublikowano podpisane przez prezydenta Andrzeja Dudę rozporządzenie, które zmi...
Dzisiaj w SN nieco ponad połowa osób została powołana na urząd sędziego w wadliwych procedurach (chodzi o udział nowej Krajowej Rady Sądownictwa). A to oznacza, że osiągnięcie 2/3 nie jest możliwe, bo „starzy” sędziowie SN w większości odmawiają orzekania w składach mieszanych.
Projekt trafił do SN na początku listopada 2023 r. Już następnego dnia zostało zwołane Kolegium SN w celu wydania opinii w jego sprawie. Ono jednak się nie odbyło, bo zabrakło kworum. Stawiło się na nie tylko ośmiu z 16 jego członków. Nieobecni wyjaśniali, że powody ich niestawiennictwa były dwa: nie zostali zawiadomieni o zwołaniu kolegium z wyprzedzeniem oraz nie przedłożono im projektu noweli rozporządzenia z uzasadnieniem.