Była prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, a obecnie sędzia tego sądu i prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis" stała się celem rzecznika dyscyplinarnego w 2021 r. Prokuratura Krajowa chciała jej bowiem postawić dwa zarzuty: przyjęcia wynagrodzenia za niewykonaną pracę na rzecz krakowskiego sądu apelacyjnego oraz zarzuty karne za rzekome przyjęcie łapówki w postaci telefonu. Do tego potrzebne było uchylenie sędzi immunitetu.
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego Przemysław Radzik postawił Beacie Morawiec zarzut uchybienia godności urzędu sędziego, który opierał się w całości na dokumentacji z prokuratury.