Jak to jest, że od 8 lat minister Ziobro proponuje reformę sądownictwa a w nim samym, w jego funkcjonowaniu, niewiele się zmieniło, a jeśli już to raczej nie na lepsze. Tymczasem właśnie w trakcie kampanii wyborczej zwraca się do KRS o wsparcie reformy. To przypadek?
Nie jestem tutaj ani rzecznikiem ministra ani jego obrońcą. Jeśli chodzi o reformy, a właściwie ich niedokończenie, mam na myśli choćby spłaszczenie struktury sądownictwa powszechnego, to nie ukrywajmy, że jej przeprowadzenie zależy od decyzji politycznej. Widać tej zabrakło. A co do kampanii wyborczej, to nie uważam by był to zły czas na dyskusję o wymiarze sprawiedliwości. W tej sprawie politycy powinni się wypowiadać także w czasie jej trwania. Przecież w Radzie także mamy polityków – przedstawicieli Sejmu, Senatu. Wyborcy powinni mieć możliwość zapoznać się z diagnozą stawianą przez polityków i propozycjami konkretnych rozwiązań.