Środowisko prawnicze związane z Trybunałem zostało w grudniu 2022 roku podzielone na dwa obozy - jeden z nich poparł stanowisko prezes Julii Przyłębskiej i uznał iż jej kadencja dobiega końca w grudniu 2024 roku, pozostali uznali jednak, że skończyła się już z końcem 2022 roku, a sędzia nie powinna dłużej pełnić tej funkcji.
Znalazło się nawet sześciu zbuntowanych, którzy skierowali do prezes Przyłębskiej apel o zwołanie Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK właśnie w celu wyboru kandydatów na prezesowskie stanowisko. Do Zgromadzenia ostatecznie nie doszło, a konflikt doprowadził do rozłamu w Trybunale, który nie pozwala na normalne rozpatrywanie spraw.