Jak przypomina portal, poprzednia na początku marca zakończyła się fiaskiem z uwagi na nieobecność sześciu osób nieuznających prezes TK. Jednak tym razem jedna z nich ma dystansować się od tej grupy. Wszystko po wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego, który dał buntownikom jednoznaczny sygnał.
Czytaj więcej
Już nie sześciu, a pięciu sędziów żąda zmiany prezesa TK. Od grupy odłączył się Bogdan Święczkowski. Nadal jednak nie da się zwołać pełnego składu orzekającego.
Aby rozpoznać wniosek prezydenta dotyczący zbadania konstytucyjności ustawy o SN, która według zapewnień rządzących ma odblokować środki z KPO, niezbędne jest zebranie pełnego składu, czyli minimum 11 z 15 członków Trybunału Konstytucyjnego, a na obradach niespełna miesiąc temu nie pojawiło się sześć osób.
W tej chwili grupa sędziów ponownie podważa decyzję o zwołaniu narady. W piśmie, które ujawniła w mediach społecznościowych Krystyna Pawłowicz, zaznaczają, że nie zamierzają wziąć w niej udziału, a Julia Przyłębska nie jest prezesem TK, tylko "sędzią kierującym pracami Trybunału".
Czytaj więcej
Gotowość do niezwłocznego rozpatrzenia wniosku prezydenta ws. ustawy o SN wyraziło pięciu sędziów-buntowników z Trybunału Konstytucyjnego. W liście do prezes Julii Przyłębskiej twierdzą jednak, że nie może ona przewodniczyć pełnemu składowi TK, który wymagany jest do tej sprawy.