Jak przypomina portal, poprzednia na początku marca zakończyła się fiaskiem z uwagi na nieobecność sześciu osób nieuznających prezes TK. Jednak tym razem jedna z nich ma dystansować się od tej grupy. Wszystko po wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego, który dał buntownikom jednoznaczny sygnał.

Czytaj więcej

Jednego buntownika ubyło, ale pat wokół sprawy KPO wciąż trwa

Aby rozpoznać wniosek prezydenta dotyczący zbadania konstytucyjności ustawy o SN, która według zapewnień rządzących ma odblokować środki z KPO, niezbędne jest zebranie pełnego składu, czyli minimum 11 z 15 członków Trybunału Konstytucyjnego, a na obradach niespełna miesiąc temu nie pojawiło się sześć osób.

W tej chwili grupa sędziów ponownie podważa decyzję o zwołaniu narady. W piśmie, które ujawniła w mediach społecznościowych Krystyna Pawłowicz, zaznaczają, że nie zamierzają wziąć w niej udziału, a Julia Przyłębska nie jest prezesem TK, tylko "sędzią kierującym pracami Trybunału".

Czytaj więcej

Pawłowicz ujawnia, co Przyłębska dostała od buntowników z TK