Wiadomość datowana jest na 19 sierpnia 2018 r. "Dzwonił sędzia Muszyński, aby upewnić się, że jego mail dotarł do Ciebie — uprzedzał (i prosił o przekazanie Ci, abyś nie był zaskoczony), że wysyła Ci listy z adresu Lucius Domitius" — napisał Michał Dworczyk.
Szef rządu odpisał: "Tak — doszedł. Rzeczywiście z dziwnego adresu".
Portal Onet.pl przypomina, że nazwisko Lucius Domitius przewijało się przez całą starożytność, tak nazywał się m.in. ojciec cesarza rzymskiego Nerona i jego późniejszy następca, znany szerzej jako Aurelian.
Onet zwraca uwagę, że w sierpniu 2018 r. wiceprezes TK Mariusz Muszyński ubiegał się o stanowisko sędziego Sądu Najwyższego. Ostatecznie nie stawił się na przesłuchaniu przed Krajową Radą Sądownictwa, a następnie poinformował, że wycofał swoją kandydaturę.
Przypomnijmy, iż w poniedziałek ujawniono korespondencję ze skrzynki Michała Dworczyka z której wynika, że szef KPRM omawiał z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską zbliżające się decyzje odnośnie wyroków TK.