MSZ nie chce zaostrzać konfliktu z UE. Dlatego Trybunał odroczył wyrok?

To nie wyrok TSUE, ale stanowisko MSZ mogło spowodować nieoczekiwane przerwanie po godzinie rozprawy przed TK i bezterminowe odroczenie dalszego rozpoznania wniosku Zbigniewa Ziobry o konstytucyjne skontrolowanie procedury „pieniądze za praworządność".

Publikacja: 16.02.2022 20:10

MSZ nie chce zaostrzać konfliktu z UE. Dlatego Trybunał odroczył wyrok?

Foto: Ministerstwo Spraw Zagranicznych

– Przez sam akt akcesji do Unii Europejskiej Polska wyraziła zgodę na przewidziane w art. 322 ust. 1 lit. a traktatu o funkcjonowaniu Unii przyjmowanie w formie rozporządzenia zasad określających warunki uchwalania i wykonywania budżetu oraz kontrolowania rachunków – wskazuje w swym stanowisku dla TK MSZ, reprezentowane przed Trybunałem przez Piotra Wawrzyka, wiceministra spraw zagranicznych.

Gdyby podzielić zastrzeżenia prokuratora generalnego (PG), to można by powziąć wątpliwości co do wyrażenia przez RP zgody na przyjęcie mechanizmu warunkowości. Można jednak wyobrazić sobie potencjalne negatywne konsekwencje stwierdzenia niezgodności tego przepisu z Konstytucją RP (o co wnosi Ziobro), m.in. w zakresie uzyskiwania przez RP środków finansowych. Można też argumentować, że stwierdzenie niekonstytucyjności art. 322 ust. 1 lit. a lub przyjętego na jego podstawie rozporządzenia, nie pozbawi go skuteczności na płaszczyźnie prawa unijnego. Co więcej, potencjalny wyrok TK mógłby utrudnić władzom RP obronę istotnych interesów RP na forum unijnym.

Czytaj więcej

Bruksela może odebrać pieniądze za naruszanie praworządności

Polska mogłaby być narażona na stosowanie przez UE przewidzianych w rozporządzeniu środków ochrony budżetu oraz ewentualne postępowania związane z uchybieniem zobowiązań traktatowych, w tym naruszeniem zasady lojalnej współpracy. Mógłby to być kolejny argument do wykorzystania przez KE w trakcie procesu oceny polskiego Krajowego Planu Odbudowy – na rzecz nieuruchomienia środków dla Polski z tego instrumentu. Nie można też wykluczyć wniosków, że tego rodzaju deklaracja strony polskiej zostałaby uznana przez KE za przyznanie, że RP nie może być związana wymogami praworządności przy wydatkowaniu środków unijnych, co przyspieszyłoby zastosowanie procedury przewidzianej w rozporządzeniu.

Poza tym MSZ wskazuje, że zdecydowana większość argumentów PG była i jest podnoszona w kontaktach władz RP z organami unijnymi, jak również przez pełnomocnika RP przed TSUE. W konkluzji MSZ stwierdza, że z powyższych argumentów widać wyraźnie, jak bardzo skomplikowana jest materia będąca przedmiotem wniosku PG i przed jaką stoi TK.

Przynajmniej część uczestników środowej rozprawy przed TK była zaskoczona tym stanowiskiem MSZ, nieprezentowanym podczas rozprawy.

Czytaj więcej

Trybunał Konstytucyjny odracza rozprawę ws. "pieniędzy za praworządność"
Prawo drogowe
Rząd zaostrza przepisy z powodu 1 procentu kierowców
Nieruchomości
Drzewo może rzucać cień na nieruchomość sąsiada? Ważne orzeczenie SN
Konsumenci
Prawo zatrzymania. Siedmiu sędziów SN orzekło korzystnie dla frankowiczów
Praca, Emerytury i renty
Lawina wniosków o rentę wdowią. Ministra zwraca uwagę na jeden szczegół
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe pieniądze po 60. roku życia. Kto ma prawo do emerytury kapitałowej?