Kandydat europejskich partii chadeckich (EPL) na szefa Komisji Europejskiej - Martin Weber przedstawił szczegóły swojej propozycji w materiale opublikowanym w niedzielę we „Frankfurter Algemeine Sonntagszeitung" (FAS). Współautorem tekstu jest były sędzia niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Udo Di Fabio.
Czytaj także: Już można wątpić w praworządność kraju UE - komentuje Wojciech Tumidalski
Postępowanie wdrożone w oparciu o art. 7. traktatu unijnego jest co prawda mocnym sygnałem pod adresem państwa objętego tą procedurą, jednak w praktyce przypomina „bardzo dużą armatę, która jest niecelna i trudna w obsłudze" – pisze Weber.
Niejasne kryteria artykułu 7.
Wskazując na problemy z zastosowaniem tej procedury zwraca uwagę, że „wspólne wartości" jako kryterium rozpoczęcia postępowania są abstrakcyjne, a „wyraźne ryzyko ich poważnego naruszenia" może być interpretowane w różny sposób. Najwyższa przewidziana kara - pozbawienie prawa głosu musi zostać uchwalone w Radzie UE jednomyślnie. Państwo objęte postępowaniem nie bierze co prawda udziału w głosowaniu, ale co począć kiedy „złych chłopców" jest więcej? – pyta autor.
„Europa jako wspólnota prawa będzie miała pomyślną przyszłość tylko wtedy, gdy będzie dysponowała skutecznymi instrumentami swojej ochrony. Praworządność jest filarem naszej europejskiej architektury wartości" – czytamy w „FAS".