Barbara Piwnik o wyrokach na zamówienie: Uzasadnienia do moich wyroków piszę sama

Nigdy nie poprosiłam o przydzielenie asystenta, bo w moim przekonaniu on mi pomóc nie może. Może mam staromodne spojrzenie na to, co to znaczy być sędzią, ale takie jest i po latach go nie zmienię – mówi sędzia w rozmowie z Agatą Łukaszewicz i wyjaśnia, dlaczego nie korzysta w pracy z komputera, tylko z maszyny do pisania.

Aktualizacja: 04.09.2017 11:19 Publikacja: 04.09.2017 07:43

Barbara Piwnik

Barbara Piwnik

Foto: materiały prasowe

Rz: W „Rzeczpospolitej" pisaliśmy o zlecaniu pisania wyroków przez Trybunał Konstytucyjny. Chodzi o to, że osoby niebędące sędziami pisały projekty orzeczeń Trybunału na podstawie umów o dzieło i brały za to pieniądze. Pani zdaniem to naganne czy do przyjęcia?

Ale o czym pani mówi? Prawnikowi z wieloletnim doświadczeniem, sędziemu, który wie, jak należy ten zawód wykonywać, nie sposób nawet odnieść się do takiej sytuacji.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce