Aktualizacja: 11.12.2017 11:45 Publikacja: 11.12.2017 09:21
Foto: Adobe Stock
Jak informuje Prokuratura Krajowa, oskarżonymi w tej sprawie są mieszkańcy Warszawy: 39-letni Daniel G., 43-letni Artur M., 62-letni Krzysztof Ś. (wszyscy trzej prowadzą różnego typu działalność biznesową), 65-letnia Hanna M. (bezrobotna) oraz 46-letni adwokat Piotr K.
Z ustaleń śledztwa wynika, że w 2015 r., Daniel G. wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, został skazany na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa związane z obrotem narkotykami. W lipcu 2015 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy odmówił mu zgody na odroczenie wykonania tej kary, a w sierpniu 2015 r., Sąd Okręgowy w Warszawie nie zezwolił na odbycie kary w systemie wolnościowym z zastosowaniem tzw. dozoru elektronicznego (tj. bez konieczności pobytu w zakładzie karnym). Wówczas Daniel G. nawiązał kontakt z Arturem M., który obiecał, że skontaktuje go z osobami, które mogą udzielić mu pomocy w uzyskaniu korzystnych dla niego rozstrzygnięć sądowych. W ten sposób Daniel G. poznał adwokata Piotra K., a za jego pośrednictwem Krzysztofa Ś. i Hannę M.
Jazda w okresie trzymiesięcznego zatrzymania prawa jazdy ma skutkować cofnięciem uprawnień na pięć lat. Zdaniem ekspertów to sankcja nieproporcjonalna i naruszająca zasadę równości wobec prawa.
Pojawienie się tzw. seryjnego mordercy oznacza dla policji walkę z czasem, bo funkcjonariusze wiedzą, że może uderzyć ponownie. W takich przypadkach wyzwaniem jest też udowodnienie dokonania serii przestępstw. Śledczy mogą zastosować tzw. siedem złotych pytań i szukać "podpisu" sprawcy.
Czasowe zamrożenie albo obniżenie poziomu wynagrodzeń sędziów jest dopuszczalne. Musi to być jednak zapisane w ustawie, uzasadnione celem interesu ogólnego i podlegać skutecznej kontroli sądowej.
Odpowiedzią sądów na zapowiedzi o charakterze politycznym jest skrupulatne trzymanie się prawa i najsprawniejsze orzekanie dystansujące się od emocji - mówi „Rzeczpospolitej” prof. Krzysztof Wiak, nowy prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Praca ponad 40 godzin tygodniowo powinna uprawniać do wynagrodzenia za nadgodziny - uznał w środę Sąd Najwyższy w uchwale podjętej przez skład siedmiu sędziów.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że nadzoruje przebieg postępowań wyjaśniających i dyscyplinarnych prowadzonych wobec sędziego Michała Mańkowskiego, orzekającego w wydziale karnym Sądu Rejonowego w Kozienicach.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podpisał w piątek dokument, powołujący prof. dr hab. Sławomira Steinborna na funkcję prezesa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
Połowa członków tzw. sekcji „neosędziów” warszawskiego Sądu Okręgowego złożyła pozew do sądu pracy. Domagają się powrotu do wykonywania dawnych obowiązków i po 100 tys. zł odszkodowania za nierówne traktowanie.
Pojawienie się tzw. seryjnego mordercy oznacza dla policji walkę z czasem, bo funkcjonariusze wiedzą, że może uderzyć ponownie. W takich przypadkach wyzwaniem jest też udowodnienie dokonania serii przestępstw. Śledczy mogą zastosować tzw. siedem złotych pytań i szukać "podpisu" sprawcy.
Wyroki Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego mogą mieć znaczenie dla sprawy organizacji wyborów kopertowych. Za około miesiąc były premier Mateusz Morawiecki powinien być gotowy do złożenia wyjaśnień w prokuraturze – twierdzi prof. Piotr Kardas, karnista z UJ.
Były premier Mateusz Morawiecki usłyszał w czwartek zarzuty w związku ze sprawą tzw. wyborów kopertowych w 2020 roku. Polityk PiS odmówił składania zeznań.
- Mamy do czynienia z zabójstwami staruszek dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Fiodora Dostojewskiego. Są zbrodnie, będzie kara - powiedział na wieczornej konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba.
Więzień dostanie zadośćuczynienie za pobyt w areszcie z pluskwami, mimo że nie został on przez nie pogryziony. Sąd uznał, że rekompensata należy mu się za samo przebywanie w niegodziwych warunkach.
Minister Adam Bodnar powołał kilku rzeczników dyscyplinarnych ad hoc. Jeden z nich będzie prowadził sprawę sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie Przemysława Radzika, który miał znieważyć innego rzecznika ad hoc.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas