– Nigdy wcześniej, poza Muzeum Historycznym w Sanoku, nie pokazano tylu obrazów Zdzisława Beksińskiego w jednym miejscu – mówi Kamil Śliwiński, koordynator wystawy. – Wśród zaprezentowanych dzieł znajdą się również prace z kolekcji prywatnych, które nie były pokazywane publicznie. Nie jest tajemnicą, że twórczość artysty pełna jest detali, którym można przyglądać się godzinami. Wystawa umożliwi to, czego nie daje internet – poznawanie szczegółów obrazów i dodatkowych informacji z nimi związanych. „Beksiński w Warszawie" to nie tylko sama wystawa, ale liczne imprezy towarzyszące – plenerowe pokazy filmów, panele dyskusyjne, spotkania z osobami związanymi z artystą, ekspertami.