Jarosław Gwizdak: Na festiwalu: prawnik i tłumacz

Warto pomyśleć o przekazaniu podstaw języka migowego prawnikom. Milion Polaków skorzysta.

Publikacja: 14.08.2024 04:30

Jarosław Gwizdak: Na festiwalu: prawnik i tłumacz

Foto: Adobe Stock

Jest lato. Dla mnie to również czas plenerowych koncertów i muzycznych festiwali. Widzę, że nie tylko dla mnie. Od pewnego czasu dla prawników obecnych na największym polskim letnim festiwalu muzycznym jeden namiot to za mało. Nie mogą się tam wszyscy pomieścić.

Mam tu na myśli Pol’and’Rock Festiwal – na początku goszczący jedynie prawnicze jednostki, przy okazji aktywności organizacji pozarządowych czy Rzecznika Praw Obywatelskich. Od kilku lat na festiwalu obecni są (między innymi) sędziowie z Iustitii, prokuratorzy z Lex Super Omnia, radcowie prawni, adwokaci czy (jak w tym roku) sam prezes UODO – Mirosław Wróblewski we własnej osobie. Podobnie, choć może mniej tłumnie, jest na gdyńskim Open’er Festiwalu, na brak prawników nie narzekają również rockowy festiwal w Cieszanowie czy SLOT art festiwal w Lubiążu.

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?