Aktualizacja: 22.04.2025 20:32 Publikacja: 31.07.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
Być może oglądaliście film dokumentalny w reżyserii Kacpra Lisowskiego. W rolach głównych sędziowie, ale też prawnicy innych zawodów, którzy w ostatnich latach i w czasie poprzednich rządów sprzeciwiali się tendencji państwa do zawłaszczania władzy sądowniczej.
„Sędziowie pod presją” nie są filmem, który potrafiłbym chłodno zrecenzować. Mam zbyt emocjonalny stosunek do tego dzieła. Widzę w nim zbyt wielu swoich przyjaciół i znajomych, kojarzę większość wydarzeń – od zebrań Komitetu Obrony Sprawiedliwości przez korytarze sądów rozpoznających pamiętne „dyscyplinarki” sędziów po tereny festiwalu Pol’and’Rock.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas