Sporo działo się w ostatnim czasie w budynku w alei Szucha w siedzibie Trybunału Konstytucyjnego. Rozpoznawana była sprawa wszczęta na wniosek ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego, który podważył zgodność art. 6 ust. 1 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1950 r. (konwencja) z Konstytucją RP. Postanowienie art. 6 ust. 1 konwencji, do której Polska przystąpiła w 1993 r., stwierdza, że „każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej".