Drugi kwartał jest zwykle dobry dla Hiszpanii, bo rusza sezon turystyczny. Tym razem jednak był sparaliżowany z powodu pandemii, a liczne nowe gwarancje bezpieczeństwa ze strony władz nie wróżą dobrze letniemu sezonowi, mimo zniesienia w czerwcu ograniczeń w przemieszczaniu się — pisze Reuter.
Po raz pierwszy w długiej historii kryzysów gospodarczych Hiszpania użyła na masową skalę ochronę miejsc pracy (ERTE), aby ograniczyć liczbę wypowiedzeń. Rząd wydał na to dotychczas ponad 5 mld euro. Gdyby tego nie było, liczba zwolnionych z pracy byłaby większa od 1 047 000 osób. — ERTE okazał się skutecznym mechanizmem zachowania zatrudnienia — powiedziała wiceminister gospodarki Ana de la Cueva na konferencji prasowej.