Aktualizacja: 11.10.2021 21:31 Publikacja: 10.10.2021 21:00
Foto: Adobe Stock
Faktyczny niedobór pracowników w polskiej branży IT wielokrotnie przewyższa podawaną w mediach liczbę 50 tysięcy, nie wspominając o oficjalnej ilości wakatów, którą na koniec czerwca GUS szacował na prawie 13 tys.– wynika z danych Organizacji Pracodawców Usług IT SoDA, do których dotarła "Rzeczpospolita".
– W rzeczywistości brakuje nawet 250–300 tysięcy specjalistów. Zamówień jest tak dużo, że większość firm z branży IT mogłaby w ciągu dwóch–trzech miesięcy zwiększyć zatrudnienie nawet o 50 proc., gdyby nie brak odpowiednich kandydatów – twierdzi Konrad Weiske, wiceprezes SoDA i prezes Grupy Spyrosoft, która zatrudnia obecnie 840 pracowników. Mogłaby w krótkim czasie znaleźć pracę nawet dla kilkuset kolejnych – o ile byliby dostępni.
Popyt na hydraulików i elektryków w tym roku jest rekordowy, a dynamika ta wciąż rośnie – wynika z danych Oferteo, przygotowanych specjalnie dla „Rzeczpospolitej”. W niektórych wypadkach na specjalistę trzeba czekać ponad miesiąc.
Średnia liczba kandydatów na jedną ofertę pracy jest w niektórych branżach kilkukrotnie większa niż przed rokiem. Jednak zalew CV nie ułatwił pracy rekruterom.
Ogromne braki na rosyjskim rynku pracy, spowodowane wojną Putina, sięgnęły graniczącego z Polską obwodu królewieckiego. Tamtejsi pracodawcy zaczęli sprowadzać pracowników z Indii.
Październik był drugim miesiącem z rzędu, gdy wybór ofert na portalach rekrutacyjnych był większy niż rok wcześniej. Część pracodawców może się już szykować na poprawę wspartą środkami z KPO.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Kolejny wzrost płacy minimalnej w 2025 r. już podbija plany podwyżkowe firm, ograniczając jednak ich gotowość do zwiększania zatrudnienia.
Nasz kraj zajmuje trzecie miejsce w Europie i dziewiąte na świecie pod względem narażenia na ataki ze strony organizacji cyberprzestępczych sponsorowanych przez obce państwa, głównie Rosję – wynika z najnowszego raportu Microsoftu.
Unia Europejska aktywnie wspiera cyfrową transformację przedsiębiorstw w ramach Przemysłu 4.0, oferując granty i programy takie jak „Ścieżka SMART” i „Dig.IT”. Umożliwiają one firmom dostosowanie się do nowych technologii i zwiększenie konkurencyjności na rynku.
Z najnowszego raportu dotyczącego dojrzałości cyfrowej przedsiębiorstw produkcyjnych wyłaniają się optymistyczne wnioski. Inwestycje w IT idą w górę. Ale nadal jest dużo do zrobienia.
Rodzime przedsiębiorstwa produkcyjne szybko się cyfryzują, ale technologia sztucznej inteligencji w nich ledwie raczkuje. Tylko 14 proc. firm z tej gałęzi gospodarki używa narzędzi AI – wskazują najnowsze badania.
Polska jest dziś w ogonie wyścigu państw wspierających systemowo innowacje. Mimo że nasza gospodarka jest jedną z większych w Europie, w rankingu inwestycji VC w stosunku do PKB plasujemy się na jego dole.
Kompetencje cyfrowego młodego pokolenia Polaków są dramatycznie niskie. Z przeprowadzonego w naszym regionie Europy testu wśród tysięcy uczniów szkół podstawowych i liceów wynika, że to właśnie młodzież znad Wisły wypada najgorzej.
Prawie każdy przedsiębiorca mierzył się z wdrożeniem systemu informatycznego, a tym samym z umową wdrożeniową. Odpowiednie jej skonstruowanie jest jednym z czynników, od których zależy powodzenie adaptacji.
Liczba możliwych kombinacji produktowych jest skończona. Dlatego rozwój technologii jest jednym z kluczowych elementów budowy przewagi konkurencyjnej – mówi Wojciech Mach, CEO GFT Poland.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas