Aż 31 proc. z tysiąca firm uczestniczących w najnowszej 26.edycji edycji badania Planów Pracodawców zamierza w najbliższych sześciu miesiącach zwiększać zatrudnienie. To najlepszy wynik w sondażu Randstad od 2009 roku i o 1 pkt. proc. więcej niż w jego poprzedniej edycji z lutego br. - Od dawna zastanawiano się, czy - a raczej kiedy - rynek powróci do sytuacji, w której pracodawcy muszą naprawdę napracować się by, zachęcić pracowników do zatrudnienia w ich firmach. Dla części branż ten moment widzimy właśnie teraz- komentuje wyniki badania Agnieszka Bulik, dyrektor ds. prawnych i PR w agencji Randstad. Jak wynika z badania, które przeprowadzono na przełomie kwietnia i maja tego roku, najwięcej chęci do zwiększania zatrudnienia jest teraz w przemyśle,
Gotowość do zwiększania zatrudnienia to efekt pozytywnej oceny sytuacji gospodarczej i jeszcze lepszej oceny kondycji własnej firmy. Aż 32 proc. badanych firm liczy, że najbliższe pół roku będzie w polskiej gospodarce okresem wzrostu. (W lutym 24 proc.) Odsetek pracodawców obawiających się recesji spadł do 8 proc. Większość, bo niemal dwie trzecie firm ocenia swoją sytuację finansową jako dobrą lub bardzo dobrą a jedynie 5 proc. twierdzi, że jest w złej kondycji. To oznacza, że pracodawcy mają pieniądze również na podwyżki wynagrodzeń, na które zdecydowało się w I półroczu tego roku aż 39 proc. firm. (To najlepszy wynik od ponad roku.).
Jak podkreśla Agnieszka Bulik, duży udział firm, które podwyższały pensje przez całe pierwsze półrocze jest właśnie znakiem, że rynek pracownika w wielu sektorach gospodarki już na dobre się rozgaszcza. - To raczej nie koniec fali podwyżek wynagrodzeń – coraz więcej pracodawców nauczyło się już, że pensja dla Polaków jest czołowym wyznacznikiem atrakcyjności miejsca pracy- dodaje ekspertka Randstad. Jak jednak wynika z badania, w najbliższym półroczu o podwyżkę może być już trudniej- planuje je 18 proc. firm, czyli ponad dwukrotnie mniej niż odsetek tych, które zwiększały płace w I półroczu.
- Ograniczenie planów podwyżek w najbliższych miesiącach naszym zdaniem wynika tylko z wyczerpania zaplanowanych budżetów na ten rok oraz dominującego na rynku modelu podwyższania wynagrodzeń w ramach podsumowań pracy zespołów na koniec roku kalendarzowego- wyjaśnia Agnieszka Bulik.
Eksperci Randstad przyznają, że wiele jednak zależy od regionu i branży. Największe chęci do zwiększania zatrudnienia majowe badanie wykazało w handlu, przemyśle i budownictwie. Wśród regionów zdecydowanie wybiją się tutaj województwa zachodniej Polski (lubuskie, wielkopolskie oraz kujawsko-pomorskie), gdzie plany wzrostu liczby miejsc pracy deklaruje aż 39 proc. firm. (Najsłabiej jest na wschodzie Polski). Podobny trend widać w wynagrodzeniach, które najczęściej podwyższały firmy z Zachodu kraju (50 proc.) Pod względem sektorowym dominowały w podwyżkach firmy branży przemysłowej (47 proc. podwyższyło płace w I półroczu).