Jan Maria Jackowski: Prezes jest ojcem tej prezydentury

Być może debatę kandydatów powinien zorganizować Polsat - mówi Jan Maria Jackowski, senator Prawa i Sprawiedliwości.

Aktualizacja: 02.07.2020 09:04 Publikacja: 01.07.2020 18:40

To warszawskie salony interesują się bardzo tym, co robi Jarosław Kaczyński. A on kieruje naszym obo

To warszawskie salony interesują się bardzo tym, co robi Jarosław Kaczyński. A on kieruje naszym obozem politycznym - mówi senator PiS

Foto: Fotorzepa/ Darek Golik

Dlaczego Jarosław Kaczyński nie angażuje się w kampanię Andrzeja Dudy?

Z tego co mi wiadomo, najczęściej przebywa w swoim biurze na Nowogrodzkiej, tam jest biuro nie tylko partii, ale także biuro poselskie pana Jarosława Kaczyńskiego. Stamtąd prowadzi spotkania, odbywa dyżury poselskie. Natomiast faktem jest, że w przestrzeni publicznej jest w tej chwili mniej widoczny, ale w Polsce toczy się kampania prezydencka, a nie kampania parlamentarna. I na pierwszym planie jest nasz kandydat, który jest bardzo aktywny i bardzo dużo jeździ po kraju. Ja też miałem okazję jechać dudabusem, w moim okręgu wyborczym – Płońsku czy Mławie, były to bardzo dobre spotkania, z wieloma setkami ludzi. Nie dzieje się nic nadzwyczajnego, to jest tylko zainteresowanie salonów warszawskich tym, co porabia prezes Jarosław Kaczyński. A pan prezes po prostu zajmuje się tym, co zwykle, czyli kieruje naszym obozem politycznym.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Pożegnanie papieża Franciszka i polska polityka
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: A może zwycięzcą wyborów prezydenckich będzie Adrian Zandberg?
Publicystyka
Nawrocki zyskuje w Kanale Zero. Czy Trzaskowski przyjmie zaproszenie Stanowskiego?
Publicystyka
Przemysław Kulawiński: Spór o religię w szkołach. Czy możliwe jest pogodzenie skrajnych stanowisk?
Publicystyka
Marek Migalski: Końskie – koszmar Rafała Trzaskowskiego