Jeśli prezes Kaczyński mówi do części parlamentarzystów, że ich sposób myślenia o Polsce jest taki jak marzenia Hitlera, to trzeba to sobie od razu ukonkretnić. Marzeniem Hitlera było, aby wymordować polską inteligencję, a z reszty uczynić podludzi. Jeśli lider największej partii opozycyjnej mówi coś takiego, to powinien wycofać się z życia publicznego. Nie powinno być dla niego miejsca w polskiej polityce.
Grupiński dodał:
Niesiołowski nie zostanie ukarany za incydent z dziennikarką Ewą Stankiewicz. Nie jestem nazbyt liberalny. (...) Nie pochwalam słowa "won", ale rozumiem okoliczności i stopień zdenerwowania Stefana Niesiołowskiego. Ewa Stankiewicz nie jest już dziennikarzem, tylko politykiem smoleńskim. Współpracuje z "Gazetą Polską", w której publikuje się głównie kalumnie na polskiego prezydenta, rząd, premiera i parlamentarzystów - jeśli nie są z PiS. To jest gazeta obca, nie gazeta polska.
Z kolei zdaniem Mariusza Błaszczaka z PiS:
W związku ze skompromitowaniem się posła PO Stefana Niesiołowskiego, Grupiński atakuje polityków opozycji. Ale to jest małe. Radziłbym przewodniczącemu, aby zajął się swoim podopiecznym Stefanem Niesiołowskim, który łamie wszelkie standardy.