Paweł Graś: Rozumiemy aktywność Waldemara Pawlaka

Rzecznik rządu uspokaja: kryzysy w koalicji nie grożą, bo przecież nic złego się nie dzieje

Publikacja: 04.10.2012 10:05

Paweł Graś: Rozumiemy aktywność Waldemara Pawlaka

Foto: Fotorzepa, Dąbrowski Mateusz Mateusz dąbrowski

Paweł Graś na antenie radiowej Trójki komentował plany spotkań szefa PSL z opozycją:

Nie ma nic złego w tym, że wicepremier Waldemar Pawlak chce rozmawiać z przywódcami opozycji o swoich pomysłach gospodarczych. Myślę, że premier Pawlak chce przede wszystkim przekonać swoich zwolenników do tego, aby wybrali go na najbliższym kongresie PSL-u i my tą aktywność rozumiemy. Nic złego się nie dzieje, żadne kryzysy koalicji nie grożą.

Graś mówił również o domniemanym konflikcie między Waldemarem Pawlakiem a Jackiem Rostowskim:

Waldemar Pawlak ma w wielu kwestiach odmienne zdanie od ministra Rostowskiego. Często spierają się na argumenty. Gdyby posłowie PSL-u i Platformy Obywatelskiej we wszystkim się zgadzali to nie byłoby sensu istnienie tych dwóch ugrupowań. Premier Donald Tusk wysłucha obydwie strony i dopiero wtedy będziemy mogli wyciągnąć wnioski. Na pewno będzie jednolite koalicyjne stanowisko rządu w tej sprawie.

Rzecznik rządu odniósł się do stwierdzenia, że Donald Tusk zna sędziego Ryszarda Milewskiego:

To kompletne brednie. Opublikowane zdjęcia Tuska i Milewskiego na gdańskim stadionie o niczym nie świadczą, gdyż premier nie ma wpływu na rozsadzanie osób na trybunach i przydział biletów. Premier nie utrzymywał towarzyskich stosunków z byłym prezesem gdańskiego Sądu Okręgowego.

Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem