Bartosz Węglarczyk: Ludzka rzeka płynie do Polski

Dla europejskich polityków zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego jest od wielu miesięcy tematem numer jeden. Na unijnych szczytach terroryzm islamski od dawna przykrywa inne tematy. Teraz budzimy się i my.

Aktualizacja: 03.09.2015 21:13 Publikacja: 03.09.2015 21:00

Bartosz Węglarczyk: Ludzka rzeka płynie do Polski

Foto: Fotorzepa

W Polsce też byli politycy – choćby Magdalena Ogórek - którzy tłumaczyli, że mało kogo na Zachodzie interesuje Ukraina, a wszyscy boją się raczej ukrytych wśród setek tysięcy imigrantów bojowników Państwa Islamskiego. Większość komentatorów wówczas jednak wyśmiewała głoszących takie tezy. Dziś o zagrożeniu mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" szef ABW - i śmiesznie już nie jest.

Europa stoi przed nieprawdopodobnym problemem: jak wpuścić do siebie tysiące prawdziwych uciekinierów z ogarniętych wojną Syrii czy Libii, a jednocześnie wyłowić spośród nich terrorystów. ABW twierdzi, że jest na to gotowa. Ale nieoficjalnie przedstawiciele europejskich służb specjalnych przyznają, że skutecznie skontrolować setki tysięcy ludzi w krótkim czasie się nie da. A co z tymi, którzy dać skontrolować się nie chcą? Jak ich znaleźć, jeśli będą unikali kontaktów z jakimikolwiek instytucjami w Europie?

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem