Jacek Nizinkiewicz: Czy PiS zmieni nazwę? Partia ma plan na nowe otwarcie

Jarosław Kaczyński liczy, że dynamiczna kampania prezydencka i zmiana szyldu da nowy impuls jego partii jesienią. Koalicja Obywatelska jako pierwsza nie ogłosi swojego kandydata na prezydenta Polski i czeka na ruch największego konkurenta.

Publikacja: 26.06.2024 12:17

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: PAP, Paweł Supernak

Wakacje są sezonem martwym politycznie. Ten czas partie wykorzystają na przygotowania do ofensywy jesiennej oraz kampanii prezydenckiej. PiS nie tylko szuka kandydata na prezydenta wierząc, że może wygrać wybory w przyszłym roku, ale też planuje odświeżyć wizerunek.

Losy Suwerennej Polski są przesądzone

Suwerenna Polska ma zostać wchłonięta przez PiS, a szyld Zjednoczonej Prawicy zostanie pogrzebany. W zamian ma się pojawić nowy szyld, zrzeszający formacje prawicowe, które ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego sobie podporządkowało: Biało-Czerwoni.

PiS utknęło sondażowo i nie przyciąga nowych wyborców. Nie ma też zdolności koalicyjnej. PSL odżegnuje się od ewentualnego przyszłego sojuszu z tą formacją, podobnie Polska 2050 i Konfederacja. Partia planuje więc ucieczkę do przodu. Chce odświeżyć swój wizerunek i zmienić markę.

Portal „Wprost” podał, że PiS zmieni nazwę na Biało-Czerwoni. Ale nie jest przesądzone, że partia wyprowadzi sztandar i wprowadzi nowy. Może się skończyć na zastąpieniu Zjednoczonej Prawicy nową nazwą. Czy tak się stanie? PiS potrzebuje nowego impulsu. Dlatego też wysoce prawdopodobne jest, że kandydatem na prezydenta zostanie nie polityk z pierwszej linii partii, a ktoś dobrze rokujący i mający czystą kartotekę polityczną, jak dekadę temu Andrzej Duda.

Czytaj więcej

Zamiast PiS będzie partia Biało-Czerwoni? Przemysław Czarnek: Mówi się o rebrandingu

Mateusz Morawiecki wymarzonym kandydatem KO na prezydenta Polski

Platforma Obywatelska liczy, że PiS wystawi jednak Mateusza Morawieckiego. Kandydat Koalicji Obywatelskiej w drugiej turze miałaby duże szanse na zwycięstwo z byłym premierem.

Morawiecki jest twarzą porażki PiS i oddania przez partię władzy. Obciążają go też lata władzy partii.

Mimo to były szef rządu wciąż liczy, że zdobędzie nominację partyjną, dlatego też wycofał się na jakiś czas z pierwszego politycznego planu i chce, żeby Polacy nieco o nim zapomnieli i przestali źle kojarzyć. W PiS ma jednak wielu wrogów i w znacznej części partii panuje przekonanie, że jest niewybieralny dla elektoratu spoza wyznawców partii. Stąd poszukiwanie świeżej krwi.

PiS przed KO ogłosi swojego kandydata na prezydenta

Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że PiS będzie chciało jako pierwsze ogłosić kandydata na prezydenta Polski. Partia zamierza narzucić ton kampanii.

Kandydat KO nie zostanie ogłoszony przed kandydatem PiS, dowiaduje się „Rzeczpospolita”

Po stronie Konfederacji kandydatura Sławomira Mentzena wydaje się przesądzona. Nie zaskoczy również Trzecia Droga, która ma postawić na Szymona Hołownię. Wiadomo, że Lewica postawi na kobietę i będzie to prawdopodobnie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Katarzyna Kotula lub Joanna Scheuring-Wielgus. Bez względu na decyzję, nie będzie to wiadomość przełomowa dla polskiej polityki, biorąc pod uwagę złą passę sondażową Lewicy.

Najbardziej oczekiwani są kandydaci Koalicji Obywatelskiej i PiS. Kandydat KO nie zostanie ogłoszony przed kandydatem PiS, dowiaduje się „Rzeczpospolita”. Formacja Donalda Tuska przygotuje kampanię pod głównego kontrkandydata. Jeśli PiS postawi na młodego, niezgranego polityka, będzie potrzebować miesięcy, żeby go zbudować. Tak było w przypadku Andrzeja Dudy, który dzięki morderczej kampanii wyborczej z polityka trzeciego szeregu zdobył rozpoznawalność oraz popularność i pokonał urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego. PiS planuje powtórzyć kampanijny schemat. Partia potrzebuje zwycięstwa, które mogłoby zmienić polityczny trend. Sukces Andrzeja Dudy zrewolucjonizował polską scenę polityczną. Jarosław Kaczyński wierzy, że po wakacjach los jego partii się odmieni.  

Wakacje są sezonem martwym politycznie. Ten czas partie wykorzystają na przygotowania do ofensywy jesiennej oraz kampanii prezydenckiej. PiS nie tylko szuka kandydata na prezydenta wierząc, że może wygrać wybory w przyszłym roku, ale też planuje odświeżyć wizerunek.

Losy Suwerennej Polski są przesądzone

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Kaczyński przyzna się do winy przyjmując Kowalskiego do PiS
Publicystyka
Wyborcza dezinformacja od kuchni. Węgierscy analitycy obnażają machinę Orbána
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Ofiary pedofilii czekają na ruch biskupów
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk czuje gniew. Śmierć żołnierza powinna postawić granicę polaryzacji