Łukasz Warzecha: Ola i Oskarek w polityce

Młodzi idący do polityki nic nie zmienią. Problem tkwi w systemie.

Publikacja: 23.08.2023 03:00

Oskar Szafarowicz

Oskar Szafarowicz

Foto: Twitter/Okiem Młodych

Wspominam czasem, jak wiele już lat temu – będzie tak ze 20 co najmniej – narzekania na polski system polityczny kończyły się czasami wyrażeniem z dużą dawką pewności przekonania, że wszystko się zmieni, gdy do władzy dojdzie nowe pokolenie. Jak to więc dzisiaj wygląda? Bo przecież to nowe pokolenie, które miało w cudowny sposób odnowić oblicze polskiego życia publicznego, miało już czas dorosnąć.

Przede wszystkim dwaj starsi panowie, którzy toczą ze sobą śmiertelny bój polityczny od dekad, nadal mają się zadziwiająco dobrze i polityka kręci się wokół nich. Przez dwie ostatnie dekady wystarczająco wiele się wydarzyło, że nawet ślepy by dostrzegł, że jeśli w ogóle młodym chce się angażować w politykę w ramach największych sił politycznych, a więc tych, które dotąd miały przemożny wpływ na rządzenie, to na zasadzie selekcji negatywnej. Miało być świeżo, a tymczasem pojawiają się tabuny miernych teczkowych, takich jak Michał Moskal, ten od „piątki dla zwierząt”, albo niezbyt intelektualnie żywotnych karierowiczów, takich jak Adam Andruszkiewicz. Że o innych wielkich młodych nadziejach polskiej polityki z przeszłości – Michale Kamińskim, Adamie Bielanie, Adamie Hofmanie – z litości nie wspomnę.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku