Szewach Weiss: Jedyny i wyjątkowy

– Były dwie stodoły. W jednej mordowano, w drugiej mnie uratowano – mówił Szewach Weiss o trudnych relacjach polsko-izraelskich przez pryzmat własnych doświadczeń.

Publikacja: 06.02.2023 03:00

Szewach Weiss

Szewach Weiss

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Nie był tylko byłym posłem Knesetu i jego przewodniczącym oraz ambasadorem Izraela w Polsce, ale do końca swoich dni był ambasadorem dobrych relacji polsko-izraelskich. Nie znam nikogo, kto miałby o nim złe zdanie. Ceniony był zarówno przez polityków obecnej władzy, jej poprzedników, jak i polityków byłego SLD. Nawet skrajna prawica, która nie raz pokazywała swoją antysemicką twarz, traktowała Szewacha jako człowieka dialogu, rozmawiał nawet z Grzegorzem Braunem. Bo wielką zaletą Szewacha była umiejętność rozmowy z każdym. Nie wykluczał nawet tych, z którymi się nie zgadzał.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Publicystyka
Barbara Wołk: Nie można mówić o bezpieczeństwie, nie uwzględniając bezpieczeństwa żywnościowego
Publicystyka
Daria Chibner: Dofinansowanie czasopism jak za PiS. Nic się nie zmienia, nagrodzono swoich
Publicystyka
Jan Zielonka: Prezydent moich marzeń. Jak pogodzić realizm z idealizmem?
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: Dlaczego Rafał Trzaskowski chce być dziś jak Donald Trump
Publicystyka
Bartosz Cichocki: Po likwidacji USAID podnieśmy na Ukrainie porzuconą przez Amerykanów pałeczkę