Rosyjska rzeczniczka praw dziecka z dumą opowiada, jak porwane dzieci, śpiewające początkowo hymn Ukrainy, stopniowo zaczynały kochać swego oprawcę – Putina.
Oczywiście nikt z tego powodu nie mówi o kolejnych sankcjach czy zdecydowanej reakcji cywilizowanego Zachodu. Za to ulicami miast przechodzą demonstracje domagające się natychmiastowego pokoju, czyli ciepłych kaloryferów na zimę. Filozof Jürgen Habermas i językoznawca Noam Chomsky bredzą o prawach Rosji do respektowania jej interesów. Najbogatszy człowiek świata, niejaki Elon Musk, wyciąga starą mapkę poparcia wyborczego z 2012 roku, by udowodnić, że Rosja ma prawo zabrać Ukrainie 20 proc. jej terytorium.