Aktualizacja: 17.12.2020 06:00 Publikacja: 15.12.2020 19:07
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński
Rozstania bywają bolese, ale Władysław Kosiniak-Kamysz i Koalicja Polska nie zamierzają rozpamiętywać przeszłości. Wręcz przeciwnie. Nie tylko Koalicja Polska powiększa się o kolejne środowiska – we wtorek do PSL, UED i konserwatystów dołączyła regionalna partia Ślonzoki Razem, ale też szykuje nowe pomysły na przyszłość. W środę liderzy formacji mają zaprezentować logo i odświeżoną tożsamość wizualną Koalicji. Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że podstawowym celem politycznym i najważniejszą obecnie grupą docelową dla Koalicji Polskiej są przedsiębiorcy. Z oceny sytuacji na Pięknej (tam znajduje się siedziba PSL) wynika bowiem, że w tej chwili po stronie opozycji inne partie polityczne mocno zaniedbują przedsiębiorców, co ma szczególne znaczenie w chwili, gdy na horyzoncie nie widać końca surowych obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Koalicja Polska chce to robić nie tylko przez współpracę polityczną z kolejnymi środowiskami, ale też przez nowe projekty ustaw, takie jak pomysł obniżenia VAT dla gastronomii czy też pomysł, by ZUS przejął wszystkie koszty wypłacania zwolnień dla pracowników. Takich pomysłów ma być w przyszłości więcej. Jednocześnie ludowcy wielokrotnie w ostatnich tygodniach podkreślali, że chociaż koalicja z PiS nie jest możliwa, to dla dobra Polski prezes PiS Jarosław Kaczyński powinien pozbyć się ze Zjednoczonej Prawicy „radykałów". O ile inne partie opozycyjne w kontekście dyskusji o unijnym wecie raczej zachowywały się konwencjonalnie, tak PSL konsekwentnie postawiło na wysyłanie sygnałów do prezesa Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego o „radykałach".
Donald Trump chce resetu z Władimirem Putinem, a Ukraina to dla niego tylko przeszkoda. Dla PiS, które latami oskarżało Donalda Tuska o sprzyjanie właśnie resetowi z Rosją, to druzgocący cios. Czy polska prawica zmieni geopolityczne założenia, czy będzie trwać w swoich iluzjach?
Nie ma co zwlekać. Komisję do spraw wyjaśniania przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich w Kościele biskupi muszą powołać już dziś. Bez czekania na kolejny film o Janie Pawle II, gdy w pośpiechu będą gasić pożary i obiecywać „złote góry”. W marcu 2023 roku powiedzieliście, drodzy biskupi, „a”, teraz czas na „b”. Odwagi.
Karol Nawrocki oskarża Wołodymyra Zełenskiego o brak wdzięczności, Trzaskowski chce odebrać 800+ części Ukraińców, a Mentzen konsekwentnie podsyca antyukraińskie nastroje. Trzej najsilniejsi kandydaci patrzą na sondaże, a nie na polską rację stanu. Czy ktoś odważy się pójść pod prąd?
Mdli mnie na widok polityków polskiej prawicy paradujących dziś w czerwonych czapeczkach MAGA. Dziś, bo przed 2022 rokiem i ja czułem pewien rodzaj sympatii do Donalda Trumpa. Ale koń, na którego postawiliście, galopuje inaczej niż w 2016 roku. Zarzućcie sobie lepiej w zapętleniu wystąpienie Lecha Kaczyńskiego z Tbilisi.
Suzuki to nie tylko cenione samochody i motocykle, ale też i wielokrotnie nagradzane silniki zaburtowe. Dział Marine japońskiej marki obchodzi okrągłe urodziny.
Prezydenta USA najbardziej na świecie interesuje przebudowywanie Bliskiego Wschodu. Za miłość Donalda Trumpa i przyjęcie przez niego kremlowskiej narracji Putin ma zapłacić niewiele: zdyscyplinowaniem Iranu lub zezwoleniem na obrócenie go w gruzy.
Donald Tusk i jego KO tulą do serca koalicjantów tak mocno, że ci ostatni mogą się udusić. A wtedy przyszłego premiera Polski wybiorą Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak.
Złoty nadal pozostaje mocny. Dzisiaj jego losy mogą jednak zależeć od danych z amerykańskiej gospodarki.
CBOS opublikował najnowsze wyniki sondażu preferencji partyjnych. Badanie przeprowadzono w dniach 3-6 marca.
Rozmawiając o Ukrainie, Rosja i Stany Zjednoczone grają o coś zupełnie innego. Pierwszym i najważniejszym celem Donalda Trumpa jest zbudowanie nowych relacji atlantyckich, a nie „porzucenie strategiczne” Europy, o którym tyle się ostatnio mówi. Zakończenie wojny na Ukrainie jest celem pobocznym, a rozmowy z Rosją narzędziem wymuszającym mobilizację sojuszników – analizuje Marek Budzisz, ekspert think tanku Strategy & Future.
Głośna uchwała SN w sprawie nadgodzin może mieć też nieoczywisty wpływ na teorię prawa, przynajmniej polskiego.
Warto zastanowić się, czy obecna administracja Stanów Zjednoczonych rzeczywiście posiada legitymację, aby pouczać inne państwa o wartościach i demokracji.
Kolekcjonuję dobre praktyki w sądownictwie i chcę je promować i o nich opowiadać.
Czy nie należałoby badać prób blokowania działań, które mają wyjaśnić nadużycia poprzedniej władzy?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas