Brytyjscy torysi wysłali Borysa na zieloną trawkę, lecz znalezienie dobrego następcy nie jest łatwe. Felietonista „Guardiana” ocenił wszystkich kandydatów i doszedł do wniosku, że Rishi Sunak jest lepszy od konkurentów, bo przynajmniej nie jest „nacjonalistą czy idiotą”. Jeśli to kryterium zastosujemy do naszych rodzimych polityków, to nie wiem, ilu przeskoczy poprzeczkę.
Coś jest nie tak ze współczesną klasą polityczną i jest to zjawisko stosunkowo nowe. Willy Brandt, Giuliano Amato, Tarja Halonen, Mário Soares czy Gro Harlem Brundtland to byli przywódcy wielkiej klasy. Margaret Thatcher nie jest z mojej bajki, lecz w jej rządzie były osoby wybitne, takie jak Lord Carrington czy Chris Patten. Demokratyczna Polska też miała dawniej wybitnych polityków, takich jak Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek czy Aleksander Kwaśniewski. Waldemar Pawlak jest szanowany nie tylko przez ludowców. Lech Kaczyński ma opinię dobrego prezydenta nie tylko w środowisku PiS. Dla mnie Lech Wałęsa był lepszym związkowcem niż politykiem, lecz nie można kwestionować jego wkładu w budowę demokratycznej Polski.