Zuzanna Dąbrowska: Sekretarz PiS słyszy głosy

Im ktoś więcej i szybciej mówi, im bardziej chce na siłę być przekonujący, tym bardziej jesteśmy skłonni podejrzewać, że kręci. A przy wyborach kręcić nie wolno.

Publikacja: 29.06.2022 23:20

Krzysztof Sobolewski

Krzysztof Sobolewski

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

I albo w morzu argumentów ten jeden prawdziwy jest starannie ukryty, żeby nikt nie zauważył, albo nawet tego jednego nie ma, bo prawda jest zbyt wstydliwa. Tak jest w przypadku przemówień PiS na temat przesunięcia wyborów samorządowych na rok 2024. Im więcej o tym mówią politycy z drużyny prezesa Kaczyńskiego, tym mniej są przekonujący. Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski przyznał w Polskim Radiu 24: – Mamy taki pomysł i chcielibyśmy iść w tym kierunku, ale to wszystko jest uzależnione też od uzgodnień z panem prezydentem w pierwszej kolejności, bo żeby zmienić termin wyborów, mówimy tu o wyborach samorządowych, minimum o pół roku, jest potrzebna ustawa, zmiana ustawy, nowelizacja, czyli później – w etapie końcowym – zgoda pana prezydenta i podpis – wyliczał.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem