Już Joseph Goebbels pisał o „starej, świętej Rosji”. Dla niego kraj ten był wszystkim poza współczesnością. Dla Goebbelsa Rosja była przeszłością i przyszłością. Twierdził on, że współczesność w Rosji jest tylko bańką mydlaną, że Rosja nie myśli o chwili obecnej. Właściwa treść tego kraju, jego zdaniem znajduje się w głębi, jest ukryta. Rosja w opisie Goebbelsa była cichym i śniącym olbrzymem. Może właśnie teraz ten olbrzym się budzi? A my nie wiemy, czy i jak ponownie go utulić do snu. I chociaż słowa z pamiętnika nazistowskiego dygnitarza mają już prawie 100 lat, to są wciąż aktualne, bo Rosja stale spogląda w przyszłość. I widać to właśnie teraz.