Nigdy nie zamilknę

- Jesteśmy silniejsi i lepiej zorganizowani niż kiedykolwiek. Przecież nasi bojownicy dostają pieniądze nie z Polski czy z Arabii Saudyjskiej! - mówi Ahmed Zakajew, premier nieuznawanego przez Rosję rządu Czeczenii

Aktualizacja: 12.12.2007 11:24 Publikacja: 12.12.2007 00:58

Rz: Rosjanie polują na pana. Czy nie boi się pan, że spotka pana los Aleksandra Litwinienki?

Ahmed Zakajew:

Nie, bo strach nie jest gwarancją bezpieczeństwa. Sasza Litwinienko był moim przyjacielem, podobnie jak Anna Politkowska. Trafiliśmy do spisu wrogów państwa rosyjskiego. Ale nigdy nie zamilknę i nie przestanę mówić o Czeczenii. Niestety, Europa – wiedząc o zabójstwach i więźniach politycznych w Rosji – nie zmienia swego stosunku do Rosji. Nawet nowy premier Polski mówił, że chce poprawić stosunki z Moskwą. Wszyscy europejscy liderzy ściskają dłonie Putinowi! Tymczasem planowany Związek Białorusi i Rosji to pierwszy krok do odbudowy ZSRR, a Moskwa już szykuje się do aneksji Naddniestrza, Osetii Południowej i Abchazji.

Czy podczas wizyty w Warszawie spotkał się pan z przedstawicielami polskich władz?

Nie. Rozmawiałem natomiast z wieloma mieszkającymi tu czeczeńskimi uchodźcami.

Czy pan i pański rząd macie poparcie czeczeńskiego społeczeństwa?

To chyba taka bardziej poprawna politycznie wersja pytania, czy czeczeńskie społeczeństwo nie ma was dosyć. Czeczeni od 500 lat chcą niepodległości. Na pewno nas popierają – i nie myślę tu o konkretnych osobach, choćby o mnie. Ale ich sytuacja jest szczególna. Podczas II wojny światowej Żydzi w warszawskim getcie nie wołali, że chcą Państwa Izrael. Chcieli po prostu przeżyć! I tak samo Czeczeni w Czeczenii.

Ale w Czeczenii działają przecież władze i ugrupowania prorosyjskie.Nawet kolaboranci w 90 procentach są zwolennikami niepodległości.

Jesteśmy silniejsi i lepiej zorganizowani niż kiedykolwiek. Przecież nasi bojownicy dostają pieniądze nie z Polski czy z Arabii Saudyjskiej! Prawie każdy minister w prorosyjskim rządzie Ramzana Kadyrowa płaci daninę na ich rzecz!

Wytrwać. Prowadzić dialog w społeczeństwie. A czeczeńskie milicje będą działać, ściśle przestrzegając konwencji międzynarodowych, zdecydowanie odrzucając metody terroru.

Rz: Rosjanie polują na pana. Czy nie boi się pan, że spotka pana los Aleksandra Litwinienki?

Ahmed Zakajew:

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Publicystyka
Rozmowy w Dżuddzie i czerwone linie, których nie przekroczy Kijów
Publicystyka
Daria Chibner: Czas osłabić USA, przyszła pora na zemstę frajerów. Bądźmy jak Donald Trump
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Reset z Rosją nową doktryną Donalda Trumpa. To geopolityczna katastrofa PiS
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Drodzy biskupi – odwagi! Komisję ds. pedofilii w Kościele trzeba powołać bez zwłoki
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Nawrocki krytykuje Zełenskiego. Kampania prezydencka, sondaże a racja stanu