Kamiński potwierdza swoje wcześniejsze wypowiedzi.
To że Mirosław Drzewiecki miał kontakty z gangsterem z mafii pruszkowskiej Piotrem K., pseudonim "Broda", jest bezsporne. Wynika to bowiem z zeznań "Brody", który uzyskał status świadka koronnego. Potwierdził to oficjalnie zarówno Prokurator Generalny Andrzej Seremet, jak i jego zastępczyni prokurator Marzena Kowalska. Z zeznań tych również wynika, iż Mirosław Drzewiecki nabywał kokainę. Takiej treści zeznania złożył również w innym śledztwie dealer narkotykowy z Łodzi.
Jeżeli chodzi o udział Drzewieckiego w procederze prania brudnych pieniędzy mafii pruszkowskiej, to kierownictwo CBA zostało o tym poinformowane podczas oficjalnej rozmowy z przedstawicielem Prokuratury Apelacyjnej z Katowic - prokuratorem Piotrem Skrzyneckim. Rozmowa ta miała miejsce w sierpniu 2009 r., na kilka tygodni przed moim odwołaniem.
Prokurator Skrzynecki prowadził sprawę Piotra K., ps. "Broda", wówczas jeszcze kandydata na świadka koronnego. Zwrócił się on do CBA z propozycją przekazania nam do prowadzenia tego wątku śledztwa. CBA miało rozpocząć działania w momencie przyznania "Brodzie" statusu świadka koronnego przez sąd. "Broda" uzyskał status świadka koronnego w kwietniu 2010 r., już po moim odwołaniu z funkcji szefa CBA.
Były szef CBA mówi też o podejrzeniu nielegalnego finansowania PO przez mafię pruszkowską.