Mariusz Błaszczak: Seria wypowiedzi Ziobry była błędem politycznym

Nie cichną echa wywiadów udzielonych przez Zbigniewa Ziobro "Uważam Rze" i "Naszemu Dziennikowi". Szef klubu PiS - Mariusz Błaszczak na antenie TVP Info tłumaczył, dlaczego rzecznik dyscyplinarny partii zajmie się sprawą europosła

Publikacja: 26.10.2011 14:19

Mariusz Błaszczak: Seria wypowiedzi Ziobry była błędem politycznym

Foto: W Sieci Opinii

Błaszczak ocenił wypowiedzi Ziobry jako błąd.

Błędem politycznym była seria wypowiedzi Ziobry, bo odsunęła uwagę opinii publicznej od spraw naprawdę ważnych. Można odnieść wrażenie, że Zbigniew Ziobro wpisał się w zapotrzebowanie, by pokazać błędy PiS. Nie powstaje nowy rząd, sytuacja finansów jest bardzo zła, to samo dotyczy sytuacji społecznej, mamy nierealny budżet, konflikty w PO narastają, mamy konflikty między Donaldem Tuskiem, a Grzegorzem Schetyną, problemy rozpadającego się Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Mówił też o powodach zgłoszenia do rzecznika dyscypliny sprawy Zbigniewa Ziobry:

Mówienie o nowym ugrupowaniu w tym kontekście nie służy Prawu i Sprawiedliwości i budowaniu poparcia dla partii. (...) Bo niewątpliwie, kiedy wiceprezes partii mówi o możliwości powstania nowego ugrupowania na prawicy, to nie służy partii. Wartością polskiej prawicy jest jedność.

Szef klubu PiS dodał, że Ziobro nie widzi zmian w partii:

Zbigniew Ziobro nie dostrzega, bo nie chce zauważyć tego, że zmienił się klub parlamentarny, że wielu wybitnych naukowców zostało posłami. Otworzyliśmy się na nowe środowiska, klub parlamentarny jest mocniejszy. Wcześniej nas zamykano wyłącznie w kwestiach dotyczących sprawiedliwości, tutaj Zbigniew Ziobro, jako były minister sprawiedliwość istniał. A dzisiaj mamy rozwiązania dotyczące gospodarki, finansów.

Błaszczak przyznał także, że PiS przetrwa bez względu na to, czy Zbigniew Ziobro będzie wiceprezesem partii czy nie.

Błaszczak ocenił wypowiedzi Ziobry jako błąd.

Błędem politycznym była seria wypowiedzi Ziobry, bo odsunęła uwagę opinii publicznej od spraw naprawdę ważnych. Można odnieść wrażenie, że Zbigniew Ziobro wpisał się w zapotrzebowanie, by pokazać błędy PiS. Nie powstaje nowy rząd, sytuacja finansów jest bardzo zła, to samo dotyczy sytuacji społecznej, mamy nierealny budżet, konflikty w PO narastają, mamy konflikty między Donaldem Tuskiem, a Grzegorzem Schetyną, problemy rozpadającego się Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent